PnB
5 września złożyliśmy pozwolenie na budowę ( o zgrozo były nowe "kosmiczne" wnioski... nie do wypełnienia, nawet Pan w architekturze nie wiedział jak go wypełnić). Ciekawe ile będziemy czekać... Oby tylko nie 65 dni...
5 września złożyliśmy pozwolenie na budowę ( o zgrozo były nowe "kosmiczne" wnioski... nie do wypełnienia, nawet Pan w architekturze nie wiedział jak go wypełnić). Ciekawe ile będziemy czekać... Oby tylko nie 65 dni...
Odnalazłam rzuty które dał nam ostatnio architekt - ostateczną wersję, teraz tylko czemay na ukończony projekt. Bazowaliśmy na "domu w bergamotkach" - bryła zewnętrzna domu jest identyczna, a zmiany dotyczą schodów w domu, które były jak dla nas za bardzo w centrum i przenieśliśmy je na bok (tu pozdrowienia dla radzi). Zależało nam też na tym, żeby w domu mieć jedną klatkę schodową - od piwnic po poddasze. Archon proponował w wersji z podpiwniczeniem 2 klatki schodowe w środku domu, ale stwierdziliśmy, że to w gruncie rzeczy strata miejsca. Były też problemy ze schodami wchodzącymi w konstrukcję dachu (trochę dalej nie wiemy dlaczego, bo chcieliśmy mieć schody jak w domu w dąbrówkach, ale architekt powiedział że to nie wyjdzie;)
W przyszłości chcemy rozbić do piwnicy odobne wejście z podwórka - miałaby to być pochylnia, dzięki której będziemy mogli zjeżdzać do piwnicy np. kostarką czy rowerami. Na etapie projekt zrezygnowaliśmy tego, ponieważ architekt powiedział, że żeby to zrobić zgodnie z przepisami, musiałoby mieć takie zejście ok 9metrów (przy nachyleniu 20 st.), a jak dla nas schody odpadają ze względów właśnie funkcjonalnych. Zdecydowaliśmu że na etapie budowania przygotuje się takie miejsce w poemiszczeniu pod garażem, a kiedyś odkopiemy trochę fundament i wybijemy drzwi.
Parter. Tak właśnie umiejscowione będą schody. Został one zamienione miejscem z łazienką, właśnie żeby schody nie wchodził w konstrukcję dachu. W pierwotnej wersji Domu w Bergaotkach g2p za garażem były schody do piwnicy, następnie łazienka i pokój. Kosztem wejścia z podwórza do garażu powiększyliśmy łazienkę, żeby mieć tam okno. Bo chyba lepsza łazienka choćby z malutkim oknem, niż bez niego W kuchni przewidziana jest malutka spiżarnia w zabudowie kuchennej.
Na poddaszu również zmiany, właśnie z powodu schodów. Musieliśmy znaleźć inne miejsce dla łazienki, a nie chceliśmy tego robić kosztem ilości pokojów. Zdecydowaliśmy, że zrobimy ją nad garażem, kosztem garderoby. Pokój nad garażem był tak ogromy, że nawet wydzielenie z niego łazienki nie sprawiło, że można go nazwać małym - będzie miał wielkość 4m x 6m.
Co sądzicie, zmieniliście by coś jeszcze? Oczekuję na konstruktywną krytykę, bo my sami bardzo nagłowiliśmy się , jak to zrobić żeby miało ręce i nogi:) Sugestie i propozycje zmian mile widziane!
Pytanie do wszystkich blogowiczów: czy do pozwolenia na budowę potrzebny była wam projekt wjazdu? Pytam, ponieważ ostatnio zaskoczył nas nasz architekt telefonem, że projekt wjazdu jest gotowy i że mamy przyjechać go podpisać. Nigdy nic nam nie mówił o takim projekcie, ani że koszt takowego wynosi 1000zł (Po pertraktacjach stanęło na 500zł). Pytałam kilka osób i informacje jakie teraz posiadam są co najmnie sprzeczne. To jak, czy taki projekt był (jest) wam potrzebny, czy nie? Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję! :)
Tak oto po kilkunastu dniach ciężkiej pracy mojego mężusia i tatusia, nasza działka została ogrodzona:) Teraz już bez stresu (no może po prostu z mniejszymi obawami) możemy składować materiały. Niby nic takiego, ale zawsze bardzo cieszy. Tak oto prezentuje się nasze ogrodzenie: Na dobry początek, postawiliśmy zbiornik na deszczówkę. Okazało się też, ku naszej uciesze, że mamy bardzo fajnych sąsiadów, którzy będą porzyczać nam wodę i prąd! Jupi, jeah, je:))
Pomimo, że cała "zabawa" z budową jeszcze przed nami, postanowaliśmy już zacząć pisać bloga. Mamy działkę, architekt już rysuje domek, więc czemu nie? Początkowo chcieliśmy kupić gotowy projekt "domu w brgamotach" ale po przeliczeniu ilości zmian, doszliśmy do wniosku, że ekonomicznijszym rozwiązaniem będzie namalowanie projektu indywidualnego z naszymi zmianami. Tak więc planujemy z końcem sierpnia oddać projekt do urzędu i czekać, czekać... Oby tylko wszystko sprawnie poszło :) (taak wiem, nadziaja matką głupich;)) Póki co, zaczynami grodzić naszą działkę i powolutku zbierać sprzęt, bo planujemy budować systemem gospodarczym.
Zdjęcie jest prawie sprzed roku, więc troszkę się pozmieniało. Wymiar to ok. 25m x 60m, z tym, że niestety musimy udostępnić służebność przejazdu kolejnym działkom Prócz tego jesteśmu baardzo zadowoleni z ustyuowania działki Cicha okolica, niedaleko las. Jeśli wszystko pojdzie po naszej myśli, będzie super!
Pierwsze koty za płoty, oby tylko od tej chwili każdy następny post był w takim pozytywnym i optymistycznym tonie Pozdrowienia dla wszystkich budujących!