Zalewamy fundament
W środę przyjechał do nas beton - całe 20 kubików B20. W czwartek odszałowaliśmy, a jutro będziemy zasypywać - piachu nie kupowaliśmy, własnego mamy od groma... Ten widok cieszy nas niesamowicie :)
W środę przyjechał do nas beton - całe 20 kubików B20. W czwartek odszałowaliśmy, a jutro będziemy zasypywać - piachu nie kupowaliśmy, własnego mamy od groma... Ten widok cieszy nas niesamowicie :)
Stoimy teraz przed wyborem z czego murować? W projekcie mamy wstępnie napisane Porotherm 30 cm, ale architekt powiedział, że jeśli zdecydujemy się na coś innego, to nie ma problemu. Co sądzicie, które pustaki są najlepsze pod względem jakości i ceny? Dom mamy zamiar ocieplić styropianem, wstępnie 10cm. Jeśli macie jakieś ciekawsze propozyjce niż te podane w tytule, to podawać! Za wszystkie opinie z góry serdecznie dziękujemy! Pozdrawiamy wszystkich serdecznie
Ehhh usunął mi się wpis i muszę pisać od nowa... Muszę się wam pochawalić!! Mamy fantastyczną rodzinkę!!! Chociaż nikt u nas nie jest specjalistą z zakresu budowania, ani tym bardziej szalunków i zrobjenia, to patrzcie ile zrobili w 8 godzin! Nawet zbrojenia (tak w 70%) zrobili! Wiem, że może fachowcy zrobili by to lepiej i szybciej, ale i tak jestem z nich dumna!! Chopaki, na was zawsze można liczyć!! Koparka zakończyła pracę o 11.00, ale od 10.00 można było coś już robić w dziurze. Oby wszystko szło nam tak sprawnie
Pozdrawiamy serdzecznie wszystkich budujących!
Zdjecia z dzisiaj:
Dziś nastał dzień, w którym nareszcie zaczęliśmy kopać (a raczej panowie koparkowi). Po tym, jak jakimś cudem Pan Murarz w niedzielę (06.10) stwierdził, że ma jednak dla nas czas, musieliśmy w trzy dni zwerbować koparki, pół rodzinki (której z góry serdecznie dziękujemy), geodetę, garaż, deski, stal etc.
Na szczęście w poniedziałek mężuś odkupił garaż z pobliskiej budowy, a we wtorek poskładał go wraz z tatą. W środę był u nas pan geodeta, szybko i sprawnie wytyczył nam domek, przyjechały deski i chłopaki zaczęły przygotowywać szalunki. Koparki miały przyjechać w czwartek, ale niestety zawiodły i zaczęły dopiero dziś;// Nistety nie udało im się wykopać wszystkiego, choć pracowały 11 godzin - tak szczerze mówiać, to płacimy im na godziny i jakoś szczegolnie się nie spieszyli - wręcz wnerwialiśmy się, że robią wszystko tak powoli, ale baliśmy się coś powiedzieć, żeby nie spowolnini jeszcze bardziej...
Mamy nadzieję, że jutro do południa skończą i będziemy mogli składać szalunki i zacząć zbroić
Mała fotorelacja:
Hurrrrraaa!! Dziś, po równych trzech tygodniach odebraliśmy projekt Panowie w UM się na szczęście się sprężyli. Teraz czemy tylko na odpowiedź naszego "fachmana" pana Ignaca, czy ma jednak czas przyjść murować od jesieni, czy dopiero na wiosnę. Wszytko w rękach murarza, jeśli się zgodzi, to w przyszłym tygodniu kopiemy A jeśli nie, to niestety zaczynamy wiosną
Pozdrawiamy!